UWAGA! Fala oszustw na „pracownika banku”. Kolejne osoby straciły swoje oszczędności!
W ostatnim tygodniu dwoje mieszkańców powiatu jaworskiego zostało oszukanych przez przestępców działających metodą "na pracownika banku”. W jednym z przypadków na ekranie telefonu wyświetlił się numer infolinii banku, dlatego połączenie nie wzbudziło podejrzeń pokrzywdzonego. Policja po raz kolejny apeluje o ostrożność i rozwagę. Zawsze należy się rozłączyć i zdzwonić do swojego banku, aby zweryfikować, czy to, o czym informuje nas rozmówca, faktycznie polega na prawdzie!
Oszustwa "na pracownika banku" w ostatnim czasie stały się bardzo popularne. Niestety oszuści działają tak wiarygodnie, że gdy dzwonią do nas, to na ekranie telefonu wyświetla się numer infolinii z nazwą banku, dlatego połączenie nie wzbudza podejrzeń. Policja po raz kolejny apeluje o ostrożność i rozwagę!
We wtorek (1 sierpnia br.) 57-letnia mieszkanka powiatu jaworskiego zawiadomiła policjantów, że została oszukana na kwotę 270 000 zł. Na czym polegało oszustwo? Otóż w połowie czerwca bieżącego roku kobieta znalazła w internecie ofertę inwestycji w akcje spółki, która umożliwiała zarobienie dużej sumy pieniędzy. Zainteresowana szybkim zyskiem podała swoje dane oraz numer kontaktowy i w ten sposób zadzwonił do niej fałszywy opiekun klienta rzekomej spółki. Rzekomy pracownik firmy inwestycyjnej oświadczył, że przeprowadzi pokrzywdzoną przez cały skomplikowany system inwestycyjny. Konsultant polecił kobiecie założenie konta we wskazanej przez niego aplikacji. Po wejściu na otrzymany link pojawiła się aplikacja AnyDesk (służąca do zdalnej obsługi pulpitu urządzenia). Wtedy rozmówca polecił zalogować się pokrzywdzonej na swoje konto bankowe. W ten sposób przejął kontrolę na komputerem 57-latki i mógł wykonywać przelewy z jej konta. W dalszej części rozmowy przestępca, chcąc uwiarygodnić przeprowadzane operacje bankowe, polecił kobiecie sprawdzać dane zysków firmy, w której akcje inwestowała. Na ekranie komputera pokrzywdzona widziała fałszywe dane, według których pieniądze były inwestowane i generowane były zyski. Przez kilka kolejnych tygodni, niczego nieświadoma 57-latka cały czas wpłacała pieniądze na rzekome inwestycje, a kiedy w końcu zorientowała się, że padła ofiarą oszustów, okazało się, że z jej konta wyprowadzono łącznie aż 270 000 zł.
Ofiarą oszustów padł również 26-letni mieszkaniec Jawora. Na jego telefon zadzwonił mężczyzna, który podał się za pracownika banku. Rozmówca zapytał, czy potwierdza on uruchomienie kredytu na kwotę 15 000 zł. Kiedy pokrzywdzony zaprzeczył, oszust poinformował go, że prawdopodobnie była to próba kradzieży jego pieniędzy i żeby skonsultował się ze swoim bankiem. Aby być bardziej wiarygodnym, oszust poinformował zgłaszającego, że zawiadamia o tym fakcie jego bank oraz Policję. Po kilku minutach na telefon 26-latka zadzwonił kolejny konsultant, tym razem z jego banku. Na telefonie także wyświetliła się informacja, że dzwoni infolinia banku, w którym mężczyzna ma zdeponowane pieniądze. Oszust najpierw polecił, by pokrzywdzony podał ile dokładnie ma pieniędzy na koncie celem weryfikacji, czy faktycznie rozmawia z właścicielem rachunku bankowego. Następnie polecił zainstalowanie aplikacji o nazwie ZOOM, która jak się później okazało, posłużyła do obsługi zdalnego pulpitu i przejęcia kontroli nad urządzeniem pokrzywdzonego. Zgłaszający otrzymał następnie SMS ze swojego banku z informacją, że na jego koncie są cztery próby wypłaty pieniędzy. Fałszywy konsultant polecił mężczyźnie natychmiastowe zablokowanie tych transakcji, co też 26-latek uczynił poprzez zainstalowaną aplikację, a następnie poprosił, by na tejże aplikacji napisał prośbę o zwolnienie czterech kwot, które rzekomo miały być wyprowadzone z jego konta. Oszust polecił następnie zalogowanie do swojej bankowej aplikacji mobilnej i podanie mu kodu BLIK do rzekomego zabezpieczenia pieniędzy. Pokrzywdzony podał oszustowi łącznie dwa kody BLIK i w ten sposób stracił 5 000 złotych.
Policja apeluje o ostrożność i rozwagę podczas telefonicznych rozmów z nieznajomymi osobami. Pamiętajmy, że oszuści umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji. Dlatego w kontaktach z nieznajomymi kierujmy się zawsze zasadą ograniczonego zaufania. Jeżeli odbierzemy taki telefon, zawsze należy się rozłączyć i zdzwonić do swojego banku, aby zweryfikować, czy to o czym i informuje nas rozmówca, faktycznie polega na prawdzie!
podkom. Przemysław Ratajczyk
Źródło: KPP w Jaworze
asp. szt. Ewa Kluczyńska
tel. 603 039 942