Policjanci alarmują! Oszuści wciąż wzbogacają się kosztem seniorów – we Wrocławiu 80-latka straciła ponad 140 tysiące złotych, a 83-letnia mieszkanka Lubania blisko 290 tysiące złotych
Niezmiennie od długich lat oszuści posługują się tą samą legendą, by „okradać” seniorów. Niestety nadal są skuteczni… W Lubaniu seniorka uwierzyła nieznanemu rozmówcy, że jej córka spowodowała wypadek drogowy i konieczna jest kaucja, po czym przekazała na ręce oszustów łącznie ponad 290 tysięcy złotych. Zaś 83-latka z Wrocławia przekazała nieznanym kobietom pieniądze i kosztowności warte ponad 140 tysięcy złotych. Policjanci apelują o zachowanie rozwagi i prowadzenie rozmów z bliskimi seniorami!
Na terenie Dolnego Śląska doszło do kilku kolejnych oszustw popularnymi metodami „na wnuczka” i „na policjanta”. O tym, że nie warto wierzyć każdemu, kto przez telefon podaje się np. za policjanta czy wnuczka, przekonali się mieszkańcy Wrocławia i Lubania. Policjanci wciąż apelują o ostrożność i rozwagę!
80-letnia Wrocławianka pod namową rozmówcy podającego się za jej wnuka przekazała w reklamówce obcym kobietom pieniądze i inne kosztowności na łączną kwotę ponad 140 tysięcy złotych.
83-letnia mieszkanka Lubania uwierzyła fałszywemu policjantowi z Niemiec, że jej córka spowodowała wypadek drogowy i potrzebna jest kaucja. Seniorka zgromadziła oszczędności w kwocie 290 tysięcy i wręczyła je nieznanemu mężczyźnie.
Podczas próby wyłudzenia pieniędzy metodą „na policjanta” sprawcy wykorzystują zaufanie społeczne jakie budzi zawód policjanta. Podają wymyślony numer legitymacji służbowej, dane personalne, a podczas kontaktu z pokrzywdzonym posiadają nawet podrobioną odznakę. Zazwyczaj informują osoby starsze o tym, że pracują nad sprawą wyłudzenia dużej ilości gotówki lub proszą o przekazanie pieniędzy w związku z wypadkiem drogowym do jakiego doprowadził ktoś z bliskiej rodziny. Ostatecznie umawiają się z osobą pokrzywdzoną w wyznaczonym czasie i miejscu, najlepiej takim, w którym nie będzie monitoringu. Oszuści następnie znikają z gotówką, a ofiary pozostają bez swoich oszczędności. Funkcjonariusze w każdej podobnej sytuacji apelują oczywiście o ostrożność, gdyż sprawcy często podają się za członków bliskiej rodziny. Bardzo często zmieniają głos udając chorego lub płaczą.
Podobne przykłady można mnożyć każdego dnia, aby tego uniknąć musimy często rozmawiać z naszymi rodzicami, babciami i dziadkami o tym w jaki sposób obce osoby wykorzystują ich zaufanie. Umówmy się z naszymi bliskimi jak powinni postąpić, gdy w rozmowie telefonicznej ktoś pod legendą wypadku drogowego czy zasadzki policyjnej, będzie żądał wydania oszczędności.
asp. Aleksandra Pieprzycka
Sekcja Prasowa KWP we Wrocławiu