Bieżące informacje

Zainstalował aplikację i stracił ponad 100 tys. zł – policjanci ostrzegają przed oszustami

Data publikacji 22.06.2024

Nie wychodząc z domu, 76-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego stracił ponad 100 tysięcy złotych. Pod namową oszusta, pokrzywdzony zainstalował ogólnodostępną aplikację do zdalnej obsługi pulpitu. Programy tego typu można pobrać z internetu – często są darmowe. To w pełni legalne narzędzia informatyczne, niestety wykorzystywane przez przestępców mogą służyć do kradzieży danych osobowych bądź "czyszczenia" kont namierzonych ofiar. Bądźmy ostrożni i nie instalujmy programów, co do których nie mamy wiedzy, jak działają.

W tej sytuacji oszukany mężczyzna prowadził rozmowę z nieznajomą osobą, która "obiecała" mu szybkie pieniądze związane z inwestycjami. Jak łatwo się domyślić, 76-latek zainstalował pod namową przestępcy aplikację, dzięki której oszust miał dostęp do wszystkich informacji znajdujących się w jego urządzeniu. Widział, co pisze i do kogo, jakie strony przegląda… poznał jego loginy oraz hasła. Po jakimś czasie mieszkaniec Wrocławia zorientował się, że został oszukany i stracił  ponad 100 tys. zł. Przykład ten podajemy ku przestrodze innym ludziom, by nie ufali obcym.

Taki proceder może wyglądać następująco:

  • Oszuści dzwonią do swojej ofiary z identycznego numeru jak ten, który podany jest na oficjalnej stronie internetowej banku jako kontaktowy. Pamiętajmy, przestępca może się podszyć pod każdy numer telefonu! Od tego momentu sprawcy usypiają czujność swoich rozmówców, bo przecież dzwoni pracownik banku, z poprawnego numeru telefonu, z ważną informacją dotyczącą rachunku.
  • Dzwoniący zwykle przedstawia się jako pracownik placówki bankowej, który kontaktuje się w ważnej sprawie dotyczącej bezpieczeństwa konta i znajdujących się na nim oszczędności. Oszust zazwyczaj twierdzi, że bank wykrył podejrzaną transakcję, dlatego nakłania do współpracy, aby nie dopuścić do kradzieży. Często przestępcy proszą o sprawdzenie „ruchów” na rachunku bankowym, podstępnie uzyskując informacje o stanie konta i dostępnych  środkach finansowych. Sprawcy nakłaniają również, by "zgodnie z regulaminem banku" pracownik działu technicznego przeskanował urządzenie (telefon lub komputer) pod kątem wirusów. W tym celu chcą się połączyć z poszkodowanym przez aplikację, którą jak oświadczają oszuści trzeba mieć zainstalowaną. W czasie rozmowy nalegają na zainstalowanie oprogramowania, bo "regulamin banku tego wymaga".
  • Przeprowadzają rozmowę w taki sposób, że osoba czuje presję czasu i nie ma możliwości by się zastanowić. Potencjalna ofiara wykonuje wszystkie polecenia, jakich żąda przestępca. W ten sposób oszust z pomocą pokrzywdzonego wykonuje operacje na koncie. Dzięki aplikacji oszuści wiedzą wszystko, co osoba robi na smartfonie czy komputerze, widzą też kody potrzebne do autoryzowania transakcji. W taki sposób są w stanie przejąć kontrolę nad rachunkiem bankowym i "czyszczą" konto z dostępnych środków finansowych.

Rodzajów przestępstw z wykorzystaniem zdalnego pulpitu może być dużo więcej. Bądźmy ostrożni i nie instalujmy programów, co do których nie mamy wiedzy, jak działają. Jedyną dopuszczalną sytuacją jest ta, w której wiesz, że rozmawiasz ze znaną osobiście i godną zaufania osobą, np. informatykiem z twojej firmy.


podkom. Przemysław Ratajczyk

Źródło: KMP we Wrocławiu
st. sierż. Mateusz Ziętek
tel. 693 403 817

Film Film

Opis filmu: Film

Pobierz plik Film (format mp4 - rozmiar 17.7 MB)

Pliki do pobrania

  • 12.77 KB
    Deskrypcja plakatu
Powrót na górę strony