Pożar dużej połaci lasu, ranny strażak oraz poszukiwania osoby zaginionej w lesie. To tylko scenariusz ćwiczeń milickich służb
W trudno dostępnym terenie obejmującym duży kompleks leśny doszło do pożaru obejmującego kilka hektarów lasu. Niestety wozy strażackie i policyjne radiowozy miały utrudnioną możliwość dojazdu na miejsce pożaru, gdyż na leśną drogę spadło drzewo przewrócone przez silnie wiejący wiatr. W trakcie usuwania z drogi powalonego drzewa ranny został jeden ze strażaków, który używał piły spalinowej. Na szczęście, to tylko pozorowane sytuacje kryzysowe, w trakcie których swoje umiejętności doskonaliły milickie służby.
Ćwiczenia w kompleksie leśnym w okolicach Gądkowic w powiecie milickim zorganizowała i koordynowali strażacy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Miliczu. W ćwiczeniach oprócz zawodowych strażaków uczestniczyli funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Miliczu i leśnicy Nadleśnictwa Milicz, a także druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych.
W trakcie ćwiczeń policjanci, strażacy, leśnicy oraz druhowie mieli za zadanie prawidłowo zareagować na zdarzenie o charakterze kryzysowym w postaci pożaru dużego kompleksu leśnego. Zgodnie z zakładanym scenariuszem w trakcie akcji gaśniczej doszło do bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia ratowników. Oprócz zadań mających na celu ugaszenie pożaru oraz udzielenie pomocy rannemu strażakowi, w trakcie działań służby ratunkowe musiały zmierzyć się z jeszcze jednym poważnym problemem, otóż w lesie znaleziono plecak należący prawdopodobnie do osoby, która wcześniej zaginęła w tych okolicach.
W związku z tym część strażaków została wydzielona z gaszenia pożaru i wraz z policjantami i leśnikami przystąpiła do przeczesywania lasu w poszukiwaniu zaginionej osoby. W tej sytuacji nieoceniony okazał się specjalistyczny dron należący do Nadleśnictwa Milicz, którego zaawansowane wyposażenie pozwoliło w szybkim czasie namierzyć w leśnej gęstwinie postać poszukiwanej osoby. Tym razem pomoc przyszła na czas.
Ćwiczenia, w których udział wzięło kilkadziesiąt osób miały na celu zgranie biorących w nich udział służb ratunkowych oraz leśników. Cel ćwiczeń został osiągnięty, a wszyscy uczestnicy zgodnie podkreślili, że warto ćwiczyć, aby szybko i prawidłowo móc reagować na podobne zdarzenia, które w każdej chwili realnie mogą zaistnieć.
st. asp. Łukasz Porębski
Źródło: KPP w Miliczu
podinsp. Sławomir Waleński
tel. 507 135 830