Wysłał wiadomości o podłożeniu bomby na dworcach kolejowych w różnych częściach kraju. Został szybko zatrzymany dzięki dyżurnemu z KWP we Wrocławiu
4 grudnia br., bardzo wcześnie rano, do Komisariatu Kolejowego we Wrocławiu wpłynęła informacja o tym, że jakiś mężczyzna podłożył bombę na Dworcu PKP Wrocław Główny i ma ona zostać zdetonowana w przeciągu godziny. Nadawca zaznaczył też, że konstruuje kolejny ładunek wybuchowy. Podobne wiadomości zostały rozesłane do jednostek w innych miastach w różnych częściach naszego kraju. Na trop ich autora wpadł dyżurny KWP we Wrocławiu podkom. Szymon Kłosowski. Dzięki swojemu doświadczeniu i profesjonalnie przeprowadzonej rozmowie, funkcjonariusz ze stolicy Dolnego Śląska doprowadził do zatrzymania „żartownisia”. Mieszkaniec Podkarpacia najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie, a grozi mu kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.
4 grudnia bieżącego roku, o wczesnych godzinach porannych, na platformę dla osób głuchoniemych Komisariatu Kolejowego we Wrocławiu wpłynęła informacja o podłożeniu bomby na Dworcu PKP Wrocław Główny. Autor wiadomości zaznaczył, że ma ona zostać zdetonowana w przeciągu godziny. Wspomniał również, że konstruuje kolejny ładunek wybuchowy.
Natychmiast po uzyskaniu informacji o potencjalnym zagrożeniu policjanci podjęli współpracę z przedstawicielami innych służb, aby nie dopuścić do sytuacji zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób. W akcję zaangażowana została, m.in. Straż Pożarna, funkcjonariusze Komisariatu Kolejowego, SOK-u, ochrony dworca, patrole z pobliskich jednostek Policji, a także przewodnicy psów specjalizujących się w wykrywaniu materiałów wybuchowych oraz policjanci z Grup Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego. Sprawdzane było każde miejsce na dworcu oraz w jego okolicy.
Współpraca policjantów z różnych regionów Polski pozwoliła ponadto ustalić, że podobne wiadomości wpłynęły w tym samym czasie również do jednostek w Lublinie, Gdyni, Krakowie, Białymstoku i Warszawie. Spowodowały one bardzo duże zaangażowanie wielu służb, jak się okazało zupełnie niepotrzebnie. Ładunków wybuchowych bowiem nie było na żadnym z zaalarmowanych dworców. Jak się okazało, autor wiadomości o ich podłożeniu, który został szybko zidentyfikowany i ostatecznie zatrzymany przez dolnośląskich policjantów, okazał się skrajnie nieodpowiedzialnym „żartownisiem”.
A jak doszło do tego, że sprawca całego zamieszania został bardzo szybko zatrzymany? Zawdzięczamy to dyżurnemu KWP we Wrocławiu podkom. Szymonowi Kłosowskiemu, który właśnie rozpoczynał poranną służbę. Odebrał on telefon od nieznanego mu mężczyzny. Rozmówca nie określił, z jakim problemem czy informacją dzwoni. Dyżurny zauważył jednak, że numer telefonu, z którego się kontaktuje, jest tym samym numerem, z którego wpłynęła informacja o podłożonej bombie. Doświadczony funkcjonariusz od razu zorientował się, że rozmawia ze sprawcą ogromnego zamieszania w okolicach Dworca PKP Wrocław Główny. Mundurowy z dolnośląskiej komendy wojewódzkiej tak poprowadził rozmowę z mężczyznę, że w tym czasie zlokalizowano jego miejsce pobytu na terenie miasta. Dzięki temu „żartowniś” został bardzo szybko zatrzymany i doprowadzony przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.
Rozmowa przeprowadzona była bardzo profesjonalnie, a rozmówca czuł się podczas niej bezpiecznie. Ani razu temat konwersacji nie zszedł na rzekomo podłożony ładunek wybuchowy. Policjant sprawił, że nadawca wiadomości o podłożeniu ładunków wybuchowych poczuł, że znalazł dobrego słuchacza i partnera do dialogu. W tym czasie do jednego z mieszkań w stolicy Dolnego Śląska weszli kryminalni z Komisariatu Policji Wrocław-Krzyki i zatrzymali mieszkańca Podkarpacia. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.
W tym miejscu należy podkreślić, jak skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne jest robienie takiego typu „żartów”, które bezsensownie angażują funkcjonariuszy służb mogących w tym samym czasie ratować czyjeś życie bądź udzielać pomocy potrzebującym. Nie mówiąc już o tym, jak wielkie koszty generuje takie nieodpowiedzialne zachowanie. Niejednokrotnie w miejsca, gdzie rzekomo podkładane są ładunki wybuchowe, wysyłane są służby z całego miasta, czasem województwa. Ewakuacja mieszkańców to również ogromne przedsięwzięcie logistyczne. 31-latek spowodował analogiczne zaangażowanie służb w 6 województwach w naszym kraju. Nie będzie przyzwolenia na takiego typu zachowanie. Stąd też decyzja wrocławskiego sądu o tymczasowym aresztowaniu skrajnie nieodpowiedzialnego „żartownisia”.
Powyższy przykład pokazuje również, jak ważne jest doświadczenie na stanowisku kierowania w Policji, gdzie służbę pełnią oficerowie dyżurni. Jak istotny jest czas i podejmowanie trafnych decyzji w bardzo krótkim czasie. To mogą być nawet ułamki sekund, które zaważą niejednokrotnie o czyimś życiu. Służba dyżurnego polega również na odbieraniu dziesiątek zgłoszeń dziennie, dyslokowaniu patroli do poszczególnych zdarzeń, podejmowanie najważniejszych służbowych decyzji. To tylko kilka zadań, które dyżurni wykonują każdego dnia. Na tym stanowisku ważne jest doświadczenie, opanowanie, umiejętność rozmowy, szybkość reakcji, kreatywne myślenie, błyskotliwość, a także bycie dobrym słuchaczem. To niezwykle odpowiedzialne stanowisko, wymagające ogromnej wiedzy policyjnej, a także życiowej.
asp. szt. Monika Kaleta
Sekcja Prasowa KWP we Wrocławiu
Film film
Opis filmu: Film
Pobierz plik film (format mp4 - rozmiar 29.66 MB)