Bieżące informacje

Wyszedł z domu i zaginął – ogromne siły zaangażowane w poszukiwania zaginionego 45-latka

Kilkudziesięciu policjantów, strażaków zawodowych i ochotników oraz wolontariusze z Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej SIRON z Ostrowa Wielkopolskiego brało udział w wielogodzinnych poszukiwaniach 45-letniego mieszkańca powiatu milickiego. Mężczyzna wyszedł z domu w piątkowy wieczór 2 maja i zaginął. Ponieważ jego matka poinformowała służby ratunkowe, że syn może sobie zrobić krzywdę, to mimo świątecznej trzeciomajowej soboty, do pracy w trybie alarmowym stawiło się wielu funkcjonariuszy biorących udział w poszukiwaniach. Finał tej historii okazał się szczęśliwy.

W południe w świąteczną sobotę 3 maja dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Miliczu otrzymał zgłoszenie od operatora numeru alarmowego 112 o zaginięciu jednego z mieszkańców powiatu. Z informacji przekazanych przez matkę 45-latka wynikało, że dzień wcześniej około godziny 21 jej syn wyszedł z domu w nieznanym kierunku informując ją, że chce popełnić samobójstwo. Kobieta zgłosiła zaginięcie syna dopiero następnego dnia, gdyż wcześniej zdarzały się już podobne incydenty, ale syn zawsze szybko wracał do domu. Tym razem było inaczej – do domu wrócił tylko pies, z którym mężczyzna dzień wcześniej wyszedł, natomiast los 45-latka nie był znany. Dlatego zaraz po przekazaniu zawiadomienia o jego zaginięciu, służby rozpoczęły intensywne poszukiwania mężczyzny.

Pomimo tego, że 3 maja był dniem świątecznym, w Komendzie Powiatowej Policji w Miliczu ogłoszono alarm i do jednostki zostali wezwani mundurowi mający tego dnia dzień wolny od służby. Do poszukiwań zaangażowano także strażaków z Komendy Powiatowej Policji Państwowej Straży Pożarnej w Miliczu oraz druhów z okolicznych Ochotniczych Straży Pożarnych. W poszukiwaniach bardzo aktywnie uczestniczyli także wolontariusze z Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej SIRON z Ostrowa Wielkopolskiego, którzy wykorzystywali terenowe quady oraz drona wraz ze specjalistycznym oprogramowaniem służącym do poszukiwania osób zaginionych.

Wraz z zapadnięciem zmroku oraz z powodu intensywnych opadów deszczu poszukiwania zostały przerwane. Mimo to także w nocy policjanci patrolowali okolice, gdzie zamieszkiwał zaginiony mężczyzna. Działania poszukiwawcze zostały wznowione wczesnym rankiem. Kilka minut przed godziną 7 poszukiwany mężczyzna wrócił do swojego miejsca zamieszkania. Był nietrzeźwy – w jego organizmie stwierdzono ponad 1,2 promila alkoholu, ale na szczęście jego zdrowiu i życiu nic już nie zagrażało. Mężczyzna udzielał policjantom wymijających odpowiedzi. Twierdził, że noc spędził w lesie. 45-latek został przekazany służbom medycznym.

Na szczęście poszukiwania zakończyły się pozytywnie – mężczyźnie nic się nie stało. Teraz sam musi przemyśleć swoje sprawy lub poprosić o pomoc specjalistów. Policjanci dziękują strażakom i wolontariuszom za udzieloną pomoc w poszukiwaniach i przypominają, że w przypadku zaginięcia, zwłaszcza osób starszych, chorych lub nietrzeźwych, czas ma ogromne znaczenie. Szybka reakcja bliskich i równie szybkie działania służb ratunkowych mogą zapobiec tragedii.

Policjanci przypominają, że prośba o pomoc nie jest wstydem. Każdemu zdarzają się gorsze chwile, niepowodzenia. Wtedy często nie wiemy, jak poradzić sobie z problemami. Co ważne - nie musimy być z nimi sami. Są osoby, które nam pomogą całkowicie bezpłatnie i anonimowo. Zawsze możemy zwrócić się do specjalistów. Najlepiej nawiązać kontakt z organizacją pomocową, np. Centrum Wsparcia dla Osób w Stanie Kryzysu Psychicznego, które dyżuruje pod numerem telefonu 800 702 222.

Wsparciem służą również pracownicy telefonu zaufania dla osób cierpiących na depresję, telefon: 22 484 88 01.

asp. szt. Monika Kaleta

Źródło: KPP w Miliczu
podinsp. Sławomir Waleński
tel. 507 135 830

  • przedstawiciele służb wkładają odnalezionego mężczyznę do karetki

Pliki do pobrania

Powrót na górę strony