Nieodpowiedzialna jazda to realne zagrożenie na drodze. 21-latek zatrzymany
Wieczór, 3 grudnia, w Ząbkowicach Śląskich mógł zakończyć się tragedią. Najpierw kolizja z samochodem, chwilę później uszkodzony sygnalizator świetlny, a za wszystkim stał 21-letni kierujący bez uprawnień, przy którym policjanci ujawnili narkotyki. Dzięki szybkiej reakcji pokrzywdzonych i natychmiastowemu działaniu policjantów, mężczyzna został zatrzymany. Sprawa po raz kolejny pokazuje, jak niebezpieczna jest jazda pod wpływem środków odurzających oraz lekceważenie zasad ruchu drogowego.
Odpowiedzialność za kierownicą to fundament bezpieczeństwa na drodze. Każdy kierowca musi mieć świadomość, że nieprzemyślane decyzje mogą zagrażać zdrowiu, a nawet życiu innych osób. Niestety wciąż zdarzają się sytuacje, w których jednostkowa brawura zmienia się w realne zagrożenie dla wielu. Do takiej sytuacji doszło 3 grudnia w Ząbkowicach Śląskich, kiedy niemal równocześnie na policję wpłynęły dwa zgłoszenia dotyczące tego samego kierującego. Jak się okazało 21-letniego obywatela Ukrainy.
Jako pierwsza na stanowisko kierowania Policji w dniu 03 grudnia po godzinie 18:00 wpłynęła informacja o kierującym, który utracił panowanie nad pojazdem, z impetem zjechał z dogi na jednym z głównych skrzyżowań na terenie miasta i uderzył w sygnalizator świetlny uszkadzając zarówno znak, jak i samochód. Auto zatrzymało się na chodniku, gdzie w tym czasie mogły znajdować się osoby postronne. Sytuacja wyglądała bardzo poważnie. Patrol został niezwłocznie skierowany na miejsce.
Krótko potem pojawiło się kolejne zgłoszenie, tym razem od 44-letniej kierującej Skodą Fabią, która poinformowała, że chwilę wcześniej ten sam pojazd, jadąc z naprzeciwka, nagle zjechał na jej pas ruchu i doprowadził do bocznego zderzenia. W samochodzie wraz ze zgłaszającą znajdowało się dziecko. Według jej relacji, sprawca zatrzymał się jedynie na moment, wykrzyczał coś w obcym języku, po czym uciekł, dalej łamiąc przepisy i stwarzając zagrożenie kolejnym użytkownikom drogi. Takie zachowanie nie tylko narusza obowiązek pozostania na miejscu kolizji, ale przede wszystkim świadczy o całkowitym lekceważeniu zasad bezpieczeństwa.
Patrol policji przyjechał bardzo szybko i zastał kierującego samochodem skoda siedzącego w swoim pojeździe pilnowanym przez świadków zdarzenia. Mężczyzna został zatrzymany. Podczas przeszukania przy 21-latku ujawniono kilka porcji białego proszku. Badanie wykazało, że była to amfetamina. Mężczyzna był trzeźwy, jednak jego zachowanie oraz okoliczności zdarzenia wskazywały, że mógł znajdować się pod wpływem narkotyków. Policjanci podjęli decyzję o pobraniu krwi do badań toksykologicznych pod kątem ustalenie czy obywatel Ukrainy jechał pod wpływem środków odurzających. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
Cała sytuacja pokazuje, jak ważna jest szybka reakcja świadków oraz sprawna praca policjantów. Pokrzywdzona kierująca natychmiast poinformowała policję, a niemal równoległe zgłoszenie dotyczące uszkodzonego sygnalizatora pozwoliło funkcjonariuszom szybko ustalić, że oba zdarzenia dotyczą tego samego pojazdu i tego samego kierującego.
Zatrzymany 21 – latek odpowie teraz za szereg poważnych naruszeń prawa, od spowodowania kolizji i uszkodzenia mienia, przez posiadanie narkotyków, po kierowanie bez wymaganych uprawnień. Jeżeli badania potwierdzą, że prowadził pod wpływem środków odurzających, będzie to kolejny zarzut.
Prawo jest jednoznaczne, na drogach nie ma miejsca na brawurę, brak uprawnień czy eksperymenty ze środkami odurzającymi. Tutaj chodzi o ludzkie życie, a na to zagrożenia nie będzie i nigdy nie było zgody. Dzięki odpowiedzialnym zgłoszeniom i zdecydowanym działaniom funkcjonariuszy, kolejny niebezpieczny kierowca został wyeliminowany z ruchu, zanim swoim zachowaniem doprowadził do tragedii.
Bezpieczeństwo na drodze zależy od nas wszystkich!
asp. szt. Monika Kaleta
Źródło: KPP w Ząbkowicach Śląskich
podkom. Katarzyna Mazurek
tel. 608 086 826



