Młody rowerzysta próbował uciec policjantom. Miał przy sobie kilkadziesiąt porcji narkotyku
Nastoletni mieszkaniec Wrocławia trafił do policyjnego aresztu, a posiadane przez niego opakowania z narkotykami znalazły się w depozycie. Wszystko dzięki czujnemu oku wywiadowców z komendy miejskiej. Ich uwagę zwrócił młody mężczyzna na rowerze, a kiedy do niego podeszli, ten zaczął uciekać. Został zatrzymany po kilkuset metrach pościgu i teraz przed sądem wytłumaczy się z kilkudziesięciu porcji narkotyków, które chował przed policjantami.
Nawet 3 lata pozbawienia wolności grożą młodemu wrocławianinowi, który po krótkim pościgu został zatrzymany przez policjantów z Wydziału Prewencji i Patrolowego. Całe zdarzenie miało miejsce w samym centrum dolnośląskiej stolicy. W przejściu podziemnym 18-latek próbował zgubić ścigających go funkcjonariuszy.
Kiedy policjanci podjechali do młodego cyklisty, ten nagle porzucił swój rower i zaczął biec w kierunku jednego z bardziej zatłoczonych miejsc w mieście. Mimo wielokrotnych wezwań ze strony mundurowych, ani myślał się zatrzymywać. Nie wiedział, że trafił na doświadczonych wywiadowców, którzy już nie raz znaleźli się w podobnej sytuacji.
Zatrzymany nie chciał powiedzieć, dlaczego próbował uciekać, jednak po chwili wyszedł na jaw takiego bardzo nierozsądnego zachowania. Podczas przeprowadzenia kontroli, funkcjonariusze ujawnili przy nim, schowane pod kurtką, opakowania z zielonym suszem. Było w nich kilkadziesiąt porcji marihuany.
Mężczyzna trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych, a narkotyki do policyjnego depozytu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami posiadanie substancji zabronionych zagrożone jest karą pozbawienia wolności nawet do 3 lat.
asp. szt. Monika Kaleta
Źródło: KMP we Wrocławiu