Po rozmowie z dzielnicowymi zszedł z dachu budynku
Wystarczyła rozmowa, aby zdesperowany mężczyzna zszedł z dachu budynku. Wczoraj po południu dzielnicowi komisariatu w Wałbrzychu, dzięki profesjonalnemu działaniu, uratowali życie desperata, który chciał popełnić samobójstwo. Do zdarzenia doszło w miejscowości Struga.
Funkcjonariusze około godziny 15:00 usłyszeli od dyżurnego swojej jednostki o możliwej próbie samobójczej mieszkańca powiatu wałbrzyskiego. Mundurowi niezwłocznie udali się do miejscowości Struga, gdzie po przyjeździe ustalili, że 30-latek otworzył właz i wszedł na dach budynku, z którego zamierza skoczyć. Dzielnicowi postanowili po prostu porozmawiać z zdesperowanym mężczyzną, co już po kilku minutach przyniosło pozytywny rezultat. 30-latek zszedł z dachu i wrócił do miejsca swojego zamieszkania.
Wtedy to funkcjonariusze - załamanemu w związku z problemami osobistymi mężczyźnie - udzielili dalszej pomocy. Od 30-latka wyczuwalna była woń alkoholu. Okazało się, że miał ponad 1,5 promila tej substancji w organizmie. Ostatecznie zajęli się nim specjaliści z zespół ratownictwa medycznego, którzy zostali wezwani na miejsce, a w szpitalu lekarze. Dzięki szybkim działaniom przeprowadzonym przez dzielnicowych wabrzyszkiego komisariatu uratowane zostało kolejne ludzkie życie.
asp. szt. Monika Kaleta
Źródło: KMP w Walbrzychu