Kradli paliwo na stacjach, lecz daleko nie odjechali. Policjanci w bagażniku ich auta znaleźli siedem pełnych kanistrów
Policjanci otrzymali zgłoszenie z dwóch stacji benzynowych o kradzieży paliwa. Mundurowi natychmiast zaczęli namierzać sprawców i zauważyli ich samochód na na jednej z ulic Wrocławia przy przystanku tramwajowym. Mężczyźni zostali zatrzymani. W aucie znajdowało się siedem kanistrów wypełnionych paliwem. Grozi im teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Wrocławscy policjanci namierzali osobowego Citroena, którym mieli się poruszać sprawcy kradzieży paliwa. Policjanci sygnały o takich kradzieżach otrzymali z dwóch stacji benzynowych. Mężczyźni tankowali paliwo i odjeżdżali bez płacenia za nie. Wywiadowcy zauważyli ich auto na jednej z ulic Wrocławia i od razu dali im sygnały do zatrzymania się. Po chwili prowadzili już czynności wobec dwóch mężczyzn, którzy znajdowali się w środku. Bagażnik samochodu wypełniony był kanistrami z paliwem. Łącznie ich objętość wynosiła blisko 200 litrów.
Policjanci sprawdzali dalej pojazd i ujawnili w nim coś jeszcze. W schowku przy fotelu pasażera znajdowało się zawiniątko z białym proszkiem. Późniejsze testy wskazały, że jest to amfetamina. Ponieważ kierujący sam oświadczył, że zażywał narkotyk, policjanci pobrali od niego krew do badań. Jeśli okaże się, że w chwili kierowania pojazdem był pod jej wpływem, będzie musiał odpowiedzieć za popełnienie kolejnego przestępstwa.
Ujawnione kanistry z paliwem zostały zabezpieczone, a Citroen trafił na strzeżony parking. Mężczyźni zostali przewiezieni do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za kradzież grozić może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
asp. szt. Monika Kaleta
Źródło: KMP we Wrocławiu