Uciekał przed policjantami i niestety wjechał prosto w drzewo. Urodziny młodego wrocławianina zakończyły się w policyjnej celi
Sceny jak z filmu akcji rozegrały się w sobotę na terenie wrocławskich Krzyków. Mundurowi z komisariatu przy Ślężnej, podjęli pościg za mężczyzną, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Młody człowiek ucieczkę przed mundurowymi zakończył niestety na drzewie, które przewróciło się na jezdnię i zablokowało całkowicie drogę. Szybko wyszło na jaw, że młody wrocławianin uciekał, ponieważ w jego organizmie był alkohol, a w samochodzie spory zapas narkotyków. Okazało się, że tego dnia mężczyzna miał urodziny, które spędził niestety w policyjnym areszcie.
Jak pokazuje powyższy przykład, osiągnięcie metrykalnej dorosłości, wcale nie świadczy o tym, że osoba jest odpowiedzialna i potrafi przewidzieć konsekwencje swojego zachowania. Bo jak inaczej można nazwać ucieczkę przed policjantami po ruchliwych drogach Wrocławia nie dość, że pod znacznym wpływem alkoholu, to dodatkowo ze sporą ilością narkotyków. A właśnie tak zachował się młody mieszkaniec Wrocławia, dla którego urodzinowe świętowanie może zakończyć się karą więzienia.
W sobotni poranek mundurowi patrolujący rejon Krzyków otrzymali zgłoszenie o głośno zachowujących się osobach, które spożywają alkohol w zaparkowanym pojeździe. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić tę informację i skierowali się w stronę osiedla przy Powstańców Śląskich. Kiedy już dojeżdżali na miejsce, zauważyli auto, które odpowiadało temu ze zgłoszenia. Pojazd jednak nie był zaparkowany, tylko jechał w kierunku ulicy Owsianej.
Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając znak do zatrzymania się. Jednak kierowca Audi zamiast zwolnić, gwałtownie przyspieszył. Mundurowi podjęli pościg za pojazdem, jednocześnie wzywając na miejsce wsparcie. To jednak nie było potrzebne, ponieważ po przejechaniu kilkuset metrów kierujący autem stracił panowanie nad swoim samochodem i z dużym impetem uderzył w przydrożne drzewo, co zakończyło jego niebezpieczną jazdę.
Mundurowi ze Ślężnej zatrzymali 19-latka, który oszołomiony siedział za kierownicą uszkodzonego pojazdu. Jego stan psychofizyczny spowodowany był nie tylko uderzeniem w drzewo, które przewróciło się i zablokowało jezdnię, ale również przez spożyty wcześniej alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma w organizmie prawie 1,5 promila.
To jeszcze nie był koniec kłopotów młodego wrocławianina, jak się po chwili okazało, świętującego tego dnia urodziny. W kierowanym przez niego Audi funkcjonariusze ujawnili kilkaset porcji handlowych marihuany.
Swoje urodziny mężczyzna spędził nie na świętowaniu, lecz w policyjnym areszcie, do którego doprowadzili go funkcjonariusze. Jego skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie może przynieść skutki, które sprawią, że te urodziny 19-latek zapamięta do końca życia. Kiedy bowiem wrocławianin wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty popełnienia aż trzech przestępstw, za które grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie mężczyzny decydować będzie sąd.
mł. asp. Aleksandra Pieprzycka
Źródło: KMP we Wrocławiu