Kolejne narkotyki zamiast na dolnośląski rynek trafiły do depozytu
Za posiadanie znaczniej ilości środków psychotropowych wg Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Mimo tego dolnośląscy policjanci każdego dnia zatrzymują osoby, które takie substancje posiadają lub też prowadzą pojazdy mechaniczne będąc pod ich wpływem. Takie właśnie zarzuty usłyszeli w ostatnich dniach mieszkańcy powiatu wałbrzyskiego, jaworskiego i wrocławskiego. O ich dalszym losie zadecyduje teraz sąd.
Na terenie Wałbrzycha policjanci zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy i wylegitymowali dwóch jadących w nim mężczyzn. Kierujący nie miał niczego na sumieniu, ale funkcjonariusze zauważyli, że pasażer pojazdu dziwnie się zachowuje. Młody mężczyzna ukrył coś pod bielizną osobistą, dlatego mundurowi postanowili przewieźć go do komisariatu i dokładnie sprawdzić całą jego odzież.
W toku wykonanych czynności okazało się, że 21-letni mieszkaniec Głuszycy schował w bieliźnie środki psychotropowe w postaci amfetaminy, z których można było wykonać ponad 180 porcji handlowych tego narkotyku.
Na teren Jawora mundurowi patrolujący miasto zauważyli na jednej z ulic znanego im mężczyznę, który był poszukiwany w celu odbycia kary w zakładzie karnym. W trakcie wykonywanych czynności 36-letni jaworzanin zachowywał się dość niespokojnie. Policjanci podjęli więc decyzję o sprawdzeniu zawartości kieszeni jego ubrania. Jak się okazało znaleźli tam dwa strunowe woreczki. Jeden wypełniony był zielonym suszem, a drugi białym proszkiem. Wstępne badanie testerem narkotykowym wykazało, że mężczyzna posiadał przy sobie marihuanę i metamfetaminę.
36-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Teraz, oprócz kary za wcześniej popełnione przestępstwa, poniesie odpowiedzialność za posiadanie narkotyków.
We Wrocławiu mundurowi z drogówki zatrzymali do kontroli mężczyznę kierującego osobowym Volkswagenem. Zachowywał się nietypowo i unikał kontaktu wzrokowego z policjantami, którzy nabrali podejrzeń i spytali go o zażywanie środków odurzających. 40-latek wyznał, że palił marihuanę. Funkcjonariusze niezwłocznie wykonali test, który potwierdził jego słowa.
Sprawdzając miejsce zamieszkania mężczyzny policjanci ujawnili kilkudziesiąt porcji handlowych marihuany. Aby potwierdzić kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem środków odurzających, mężczyźnie została pobrana krew do badań, a jego prawo jazdy zostało zatrzymane.
W przypadku niekorzystnego rozstrzygnięcia wrocławianinowi zgodnie z obowiązującymi przepisami grozić może za tę lekkomyślną jazdę kara pozbawienia wolności do 2 lat. W związku z posiadaniem środków odurzających kara ta może wynieść nawet 3 lata więzienia.
O dalszym losie wymienionych zatrzymanych będzie decydował teraz sąd.
mł. asp. Aleksandra Pieprzycka
Źródło: KMP w Wałbrzychu, KMP we Wrocławiu,KPP w Jaworze