Bieżące informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ingerował w pracę tachografu i drogomierza, a teraz odpowie za to przed sądem

Data publikacji 10.03.2021

Kilka dni temu patrol złożony z funkcjonariuszy Policji i Inspekcji Transportu Drogowego przeprowadził kontrolę drogową, podczas której mundurowi ujawnili poważne nieprawidłowości. Okazało się, że w kontrolowanym ciągniku siodłowym tachograf nie rejestrował czasu pracy kierowcy. Nieaktywny był również drogomierz, chociaż od pewnego czasu 35-latek kierujący zestawem pojazdów poruszał się ulicami Wałbrzycha. Teraz podejrzany odpowie przed sądem za ingerencję w działanie urządzeń pomiarowych. Za ten czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5. W związku z ujawnionymi naruszeniami Inspekcja Transportu Drogowego wszczęła również postępowanie administracyjne wobec samego przewoźnika.

W minionym tygodniu policjant ruchu drogowego wałbrzyskiej komendy wspólnie z funkcjonariuszem Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu zatrzymali do kontroli drogowej ciągnik siodłowy. Podczas prowadzonych czynności mundurowi ustalili, że tachograf, który powinien w tym czasie rejestrować pracę kierowcy, był wyłączony. Analiza z karty tachografu wykazała, iż mężczyzna nie rejestrował na niej i w pamięci urządzenia wskazań zakresu prędkości, dystansu przebytej drogi oraz swoich aktywności jako kierowcy, za co został ukarany mandatem karnym w wysokości 2 tysięcy złotych.

To nie był koniec kłopotów 35-latka, gdyż przebyta przez niego droga nie była również rejestrowana na drogomierzu samochodowym, dlatego też zespół pojazdów został skierowany na parking strzeżony, gdzie funkcjonariusze następnego dnia wykonali jego dokładne oględziny. Do sprawy zabezpieczyli samo urządzenie rejestrujące. Zatrzymany mężczyzna – mieszkaniec powiatu pilskiego - odpowie teraz przed sądem za ingerencję i zakłócanie pracy drogomierza. Za ten czyn może trafić do więzienia na 5 lat.

Oprócz kierowcy konsekwencje prawne może ponieść także jego pracodawca, gdyż zgodnie z obowiązującymi przepisami o transporcie drogowym, dokumenty z kontroli drogowej zostały przekazane do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu. Inspektorzy przeprowadzą postępowanie administracyjne w stosunku do przewoźnika, którego obowiązkiem jest takie zorganizowanie pracy kierowców, aby transport drogowy wykonywany był zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Kara finansowa może wynieść w tym przypadku 10 tysięcy złotych. Firma musi się również liczyć z utratą licencji na wykonywanie transportu drogowego.

Zdarzenie to pokazuje, że kierowca wielotonowego zespołu pojazdów mógł dowolnie manipulować rejestrowanym czasem i poruszać się po drogach dłuższy czas bez jakiegokolwiek odpoczynku. 35-latek zapomniał jednak o tym, że najważniejsze zawsze powinno być bezpieczeństwo. Zbyt długie prowadzenie pojazdu może wywołać przemęczenie, które często skutkuje poważnymi konsekwencjami w postaci wypadku drogowego, np. w wyniku zaśnięcia kierującego za kierownicą.

mł. asp. Przemysław Ratajczyk
Źródło: KMP w Wałbrzychu

Powrót na górę strony