Chciał uniknąć mandatu w pojazdach komunikacji publicznej, a teraz grozi mu kara więzienia
Nawet 5 lat pozbawienia wolności grozi młodemu mieszkańcowi stolicy Dolnego Śląska, który został zatrzymany podczas wieczornej służby przez wrocławskich policjantów. Mężczyzna wpadł z narkotykami, ale okazało się, że miał również przy sobie przerobioną legitymację szkolną. Tłumaczył, że „chciał korzystać ze zniżek w MPK”. Jednak teraz zamiast mandatu za jazdę „na gapę”, czekają go o wiele poważniejsze konsekwencje.
Wrocławscy policjanci nie ustają w działaniach mających na celu wyeliminowanie z ulic dolnośląskiej stolicy wszelkich niebezpiecznych substancji, do których bezsprzecznie zaliczamy narkotyki. Przed kilkoma dniami w ręce funkcjonariuszy wpadła kolejna w tym miesiącu osoba, która miała przy sobie środki odurzające zabronione przez prawo. Jednak w tym przypadku zatrzymany 22-latek dysponował również przedmiotem, za posiadanie którego grożą mu jeszcze surowsze konsekwencje…
Cała historia zaczęła się od tego, że młody mieszkaniec stolicy Dolnego Śląska wieczorową porą siedział w samochodzie ze swoim kolegą na jednym z ciemnych parkingów. Doświadczeni policyjni wywiadowcy, którzy pełnili w pobliżu służbę, postanowili z nimi porozmawiać. Podczas legitymowania jeden z nich wydał funkcjonariuszom opakowanie z suszem roślinnym, który według jego oświadczenia, miał być marihuaną. Jednak policjanci nie zakończyli na tym swoich czynności, lecz dokładnie sprawdzili podejrzewanego o popełnienie przestępstwa młodego wrocławianina.
W czasie kontroli ujawnili przy nim kolejną rzecz, która może być dla niego powodem poważnych problemów. Mężczyzna posiadał bowiem przy sobie legitymację szkolną ze swoim zdjęciem, jednak innymi danymi. 22-latek przyznał, że do nieswojego dokumentu przyczepił własną fotografię, aby oszukać kontrolerów w środkach komunikacji miejskiej. Wszystko po to, aby móc nie płacić za jazdę autobusami i tramwajami, a także wykorzystywać ulgi na inne przejazdy.
Został on zatrzymany i trafił na pobliski komisariat przy ulicy Grunwaldzkiej. Policjanci sprawdzili także ujawnioną przy mężczyźnie substancję, która faktycznie okazała się być marihuaną.
O dalszym losie 22-latka będzie teraz decydował sąd. O ile posiadanie substancji odurzających zagrożone jest karą maksymalnie 3 lat pozbawienia wolności, to już fałszowanie dokumentów może zakończyć się aż 5-letnią odsiadką.
mł. asp. Przemysław Ratajczyk
Źródło: KMP we Wrocławiu