Policjant po służbie zareagował natychmiast widząc poważnie wyglądające zdarzenie drogowe. Jego przebieg zarejestrowała kamera samochodowa
Wrocławski policjant Mateusz Strupiński będąc świadkiem poważnie wyglądającego zdarzenia drogowego nie czekał na przyjazd służb, tylko od razu pomógł poszkodowanym osobom. Okazało się, że kierująca Mercedesem zignorowała czerwone światło i wjechała na skrzyżowanie wprost pod prawidłowo jadącą Kię. Doszło do zderzenia się pojazdów, po którym funkcjonariusz zaopiekował się poszkodowaną osobą, która doznała urazu ręki, a także zabezpieczył miejsce zdarzenia i wezwał ratowników medycznych oraz funkcjonariuszy ogniwa wypadkowego.
W trakcie powrotu do domu po zakończonej służbie sierżant sztabowy Mateusz Strupiński z Wydziału Ruchu Drogowego wrocławskiej komendy miejskiej zauważył niebezpieczne zachowanie kierujących na jednym z bardziej ruchliwych skrzyżowań na terenie dolnośląskiej stolicy. Kierowca jadący ulicą Kruczą chcąc skręcić w ulicę Zaporoską, szybko omijał pojazd stojący przed sygnalizatorem, tym samym ignorując obowiązujące przepisy. W pewnej chwili kierująca omijanym Mercedesem także nie zważając na sygnalizator nadający sygnał czerwony, wjechała na skrzyżowanie wprost pod poprawnie poruszającą się Kię. Doszło do zderzenia, w wyniku którego uszkodzone zostały oba pojazdy. Widząc poważnie wyglądającą stłuczkę policjant natychmiast zareagował. Funkcjonariusz od razu zainteresował się osobami biorącymi udział w zdarzeniu. Zabezpieczył miejsce oraz wezwał służby. Zaopiekował się również kierującą Kią, która doznała urazu ręki. Zaprosił ją do własnego samochodu oraz skontaktował z jej rodziną, informując o całej sytuacji. Kiedy po chwili na miejscu zjawili się policjanci ogniwa wypadkowego oraz ratownicy medyczni, przekazał im wszystkie informacje dotyczące tego zdarzenia, a następnie zabezpieczone nagranie z wideorejestratora.
Policjant działając instynktownie od razu starał się pomóc potrzebującym osobom. Niestety, pomimo tego, że do zdarzenia drogowego doszło w środku miasta, na ruchliwym skrzyżowaniu, nikt inny oprócz niego nie zareagował i nie pomógł poszkodowanym osobom. Niestety, większość osób jedynie odwróciła głowę i starała się jak najszybciej odjechać. A czasem wystarczy tylko połączenie z numerem 112, które może uratować czyjeś życie i zdrowie.
nadkom. Kamil Rynkiewicz
Źródło: KMP we Wrocławiu
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 35.09 MB)