Nie stosował się do orzeczonych środków zapobiegawczych dlatego trafił do aresztu
Jeśli ktoś zlekceważy orzeczone wobec niego środki zapobiegawcze, musi liczyć się z ich zmianą na bardziej dolegliwe, np. o charakterze izolacyjnym. Przekonał się o tym 48-letni mieszkaniec Chocianowa, który po wyroku skazującym za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad rodziną, nie zastosował się do zakazu kontaktowania się i zbliżania z pokrzywdzonymi. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres dwóch miesięcy.
W minioną sobotę chocianowscy policjanci zatrzymali 48-latka, który zapukał do drzwi prowadzących do mieszkania, w którym mieszkali członkowie jego rodziny. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że przeciwko mężczyźnie prowadzono postępowanie, w wyniku którego został on ostatecznie prawomocnie skazany za stosowanie przemocy wobec najbliższych, włącznie z orzeczeniem zakazu kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych.
Policjanci w wyniku podjętych czynności ustalili, że mężczyzna zlekceważył zastosowane wobec niego środki zapobiegawcze, a przy tym kierował wobec domowników kolejne groźby pozbawienia życia. 48-latek został zatrzymany i usłyszał już zarzuty w tej sprawie.
Podczas posiedzenia Sąd Rejonowy w Lubinie zmienił dotychczasowe środki zapobiegawcze na środek o charakterze izolacyjnym. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres dwóch miesięcy. Za złamanie sądowego zakazu i kierowanie gróźb karalnych grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
asp. szt. Monika Kaleta
Źródło: KPP w Polkowicach
mł. asp. Przemysław Rybikowski
tel. 600 229 096