Policjant pomógł 10-latkowi. Chłopiec nie krył łez wzruszenia
Komendant Komisariatu Policji w Ścinawie - st. asp. Łukasz Zięba, pomógł 10–latkowi odzyskać telefon, który chłopiec zgubił podczas zabawy. Policjant zaangażował się w poszukiwania i udostępnił dziecku swój smartfon, dzięki czemu 10-latek mógł zalogować się do aplikacji namierzającej położenie jego urządzenia. Okazało się, że telefon znajdował się w zupełnie innym miejscu, niż to, w którym bawił się chłopak.
Do zdarzenia doszło wczoraj - 15 marca bieżącego roku. Do Komisariatu Policji w Ścinawie przyszedł wystraszony chłopiec. Opowiedział on komendantowi tej jednostki o tym, że wracając ze szkoły, postanowił pobawić się na placu zabaw w parku. Chwilę później, kiedy chciał powiadomić swoją mamę, że już wraca do domu, zorientował się, że nie ma telefonu. Poszukiwania na własną rękę nic jednak nie dały. Chłopiec wiedział, że jeżeli nie powiadomi mamy gdzie jest, ta będzie się strasznie martwić, gdyż była w tym czasie w pracy w Lubinie. Postanowił więc poprosić o pomoc miejscowych funkcjonariuszy.
Policjanci pracujący w komisariacie byli wówczas w terenie. Na miejscu 10-latek zastał komendanta tej jednostki. Kiedy mundurowy wysłuchał historii chłopca, od razu ruszył z pomocą. Pojechał wraz z dzieckiem do parku, gdzie prawdopodobnie doszło do utraty telefonu. Na miejscu wykonywał połączenia ze swojego aparatu, aby namierzyć dźwięk dzwonka smartfonu chłopca. Kiedy to nie przyniosło rezultatu, funkcjonariusz udostępnił dziecku swój telefon, aby ten mógł zalogować się do aplikacji pozwalającej namierzyć położenie aparatu. Aplikacja wskazała, że telefon znajdował się w miejscu, gdzie dziecko pewno w tym dniu nie przebywało.
Obaj udali się na ulicę wskazywaną przez aplikację i znów próbowali namierzyć zgubę. W tym czasie umundurowanego funkcjonariusza zauważyła mieszkanka jednej z posesji. Poinformowała policjanta, że znalazła telefon komórkowy i zapytała czy może mu go oddać osobiście, czy też musi się udać na komisariat.
Okazało się, że była to własność zrozpaczonego dziecka. 10-latek nie mógł powstrzymać łez szczęścia. Był bardzo wdzięczny policjantowi za pomoc. To kolejny przykład, który dowodzi, że policyjne motto „Pomagamy i chronimy” przyświeca mundurowym w każdym czasie oraz miejscu.
mł. asp. Przemysław Ratajczyk
Źródło: KPP w Lubinie
asp. szt. Sylwia Serafin
tel. 601 974 322