Wałbrzyscy policjanci nie odpuszczają także walki ze złodziejami i włamywaczami. Ostatnie dni to siedmiu zatrzymanych
Tylko od minionego wtorku łącznie siedmiu złodziei wpadło w ręce policjantów z Wałbrzycha oraz powiatu wałbrzyskiego. Wszyscy odpowiedzą za kradzieże lub włamania, których dopuścili się w ostatnim czasie. Przestępcom grożą kary od 5 do 10 lat pozbawienia wolności, w zależności od rodzaju popełnionego czynu.
10 maja około południa policjanci drugiego komisariatu otrzymali informację o tym, że w jednym z budynków przy ul. Moniuszki w centrum miasta okradziony został pracownik firmy kurierskiej. Kiedy pokrzywdzony wnosił jedną z paczek, ktoś ukradł mu pozostawioną na korytarzu drugą przesyłkę, gdzie była mikrofalówka o wartości 1500 złotych. Wykonane bezpośrednio po zgłoszeniu przez funkcjonariuszy czynności doprowadziły do ustalenia, że za przestępstwem kradzieży stoi jeden z lokatorów. Znajdujący się w stanie nietrzeźwości 32-latek został zatrzymany jeszcze tego samego dnia i ostatnie godziny spędził w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Wczoraj podejrzany usłyszał zarzut i odpowie teraz przed sądem.
W środę wieczorem policjanci kryminalni pierwszego komisariatu, w toku wykonanych czynności z zatrzymanym wcześniej 23-letnim mężczyzną, udowodnili mu, że 11 kwietnia z placówki handlowej przy ul. Długiej ukradł, aż 36 opakowań czekoladek o łącznej wartości ponad tysiąca złotych. Podejrzany przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.
W tym samym czasie funkcjonariusze Posterunku Policji w Mieroszowie otrzymali zgłoszenie o kradzieży gotówki w kwocie 700 złotych z jednego z mieszkań w Unisławiu Śląskim na szkodę 65-latka. Policjanci szybko ustalili, że za sprawą przestępstwa stoi syn pokrzywdzonego. Podejrzany został zatrzymany i noc spędził w celi wałbrzyskiej komendy. W czwartek usłyszał zarzut. Funkcjonariusze odzyskali część utraconych w wyniku czynu zabronionego pieniędzy.
Kolejno w środowy wieczór, w wyniku realizacja zabranych w sprawie kradzieży z terenu jednego z przedsiębiorstw w centrum Wałbrzycha informacji, policjanci zespołu operacyjno-rozpoznawczego drugiego komisariatu zatrzymali 33-letniego mieszkańca. Funkcjonariusze udowodnili mu, że 12 lutego tego roku wszedł na teren obiektu, wybił szybę w oknie pomieszczenia biurowego, dostał się do jego wnętrza i ukradł gotówkę w kwocie 500 złotych i wieżę stereo, a także z innej części firmy zabrał 12 butli gazowych, gdzie straty łącznie oszacowane zostały na kwotę blisko 5 tysięcy złotych. I on usłyszał zarzuty.
Ostatni zatrzymany tego wieczora mężczyzna wpadł w ręce policjantów zespołu wywiadowczego na pl. Teatralnym w Wałbrzychu. Policjanci otrzymali informację, że to właśnie 24-latek kilka godzin wcześniej dokonał kradzieży w jednym z marketów na Podzamczu, skąd zginęły artykuły alkoholowe o łącznej wartości 760 złotych. Mężczyzna spędził noc w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, w czwartek przyznał się do winy i również odpowie przed sądem.
Wczoraj nad ranem - po godzinie 5:00 - policjanci prewencji pierwszego komisariatu otrzymali natomiast zgłoszenie, że dwóch mężczyzn grozi pobiciem mieszkańcowi budynku w Szczawnie-Zdroju. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce okazało się, że chwile wcześniej dwaj wałbrzyszanie przez okno na parterze włamali się do mieszkania pokrzywdzonego i ukradli z niego laptopa. 27 oraz 32-latek zostali zatrzymani na gorącym uczynku przestępstwa. Obaj ostatecznie usłyszeli zarzuty kierowania gróźb w stosunku do innej osoby oraz kradzieży z włamaniem do mieszkania.
podkom. Wojciech Jabłoński