Zatrzymał się dopiero, gdy policjanci ruszyli za nim radiowozem. Został ukarany mandatami na łączną kwotę 6 tys. zł
Policjanci ruchu drogowego ze stolicy Dolnego Śląska pełnili służbę na posterunku kontroli prędkości w jednej z podwrocławskich miejscowości. Gdy ujrzeli jadącego ze znaczną prędkością osobowego forda, niezwłocznie wykonali pomiar. Wynik to 74 km/h na odcinku, gdzie obowiązuje ograniczenie do 40 km/h – zdecydowanie za szybko. Mężczyzna, który siedział za kierownicą pędzącego auta, nie miał jednak ochoty rozmawiać z funkcjonariuszami. Widząc wyraźne polecenie umundurowanego policjanta nakazujące zatrzymanie się do kontroli, kierujący ominął go i pojechał dalej. Szybko jednak zrezygnował z kontynuowania jazdy, gdy mundurowi ruszyli za nim oznakowanym radiowozem. Przyczyna takiego zachowania 19-latka szybko wyszła na jaw.
Policjanci ruchu drogowego ze stolicy Dolnego Śląska każdego dnia przeprowadzają dziesiątki kontroli drogowych, dyscyplinując kierujących, którzy za nic mają obowiązujące przepisy prawa.
Funkcjonariusze kontrolując prędkość w jednej z podwrocławskich miejscowości, zauważyli jadącego wyraźnie zbyt szybko osobowego forda. Wykonany pomiar prędkości potwierdził ich przypuszczenia - 74 km/h na odcinku, gdzie obowiązuje ograniczenie do 40 km/h.
Gdy umundurowany policjant dał kierującemu wyraźny znak do zatrzymania się, ten ominął go, wjeżdżając na przeciwległy pas ruchu i kontynuował jazdę jak gdyby nigdy nic. Na szczęście w tym momencie nikt nie jechał z naprzeciwka.
Mundurowi natychmiast ruszyli za osobowym fordem, dając mu wyraźne sygnały do zatrzymania, tym razem przy użyciu sygnałów pojazdu uprzywilejowanego. 19-latek po chwili zrezygnował z kontynuowania jazdy.
Powód takiego skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania kierującego szybko wyszedł na jaw. Młody mężczyzna nigdy nie miał uprawnień, co jednak nie przeszkadzało mu prowadzić swoje auto po drogach publicznych.
Interwencja zakończyła się dla 19-latka trzema mandatami na łączną kwotę 6000 zł, w tym mandatem na kwotę 800 zł za przekroczenie prędkości, 200 zł za przejeżdżanie przez linię podwójną ciągłą oraz najwyższym – 5000 zł za nie stosowanie się do sygnałów dawanych przez policjanta.
Prowadzenie pojazdu bez uprawnień też nie ujdzie mu na sucho, gdyż funkcjonariusze skierowali w tej sprawie wniosek do sądu. W takim przypadku, obok kary grzywny, możliwe będzie także orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów, o czym ostatecznie zdecyduje sąd.
mł. asp. Przemysław Ratajczyk
Źródło: KMP we Wrocławiu
sierż. szt. Rafał Jarząb
tel. 693 403 817